Już w sobotę na kibiców będzie czekało dużo emocji. Przed nami kolejny mecz w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata. Pierwszy mecz z Kazachstanem delikatnie pisząc nam się nie udał. Chodź już prowadziliśmy 2:0 i już zapisywaliśmy 3 punkty na koncie, to skoczyło się na remisie. Tylko 1 punkt w meczu z Kazachstanem należy uznać, za porażkę, biorąc pod uwagę, że Kazachowie byli uznawani za słabszy zespół. Jednak jak to bywa w sporcie nie decydują kalkulacje przed meczem, ale walka na boisku. Cóż o meczu z Kazachstanem zapominamy i czekamy na dwa dobre występy w kolejnych starciach boiskowych. Na początek Dania Drugim meczem w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata nasza drużyna, rozegra z Danią w Sobotę na PGE Narodowym. Gramy u siebie, miejmy nadzieję, że Warszawie zaprezentuje się taki zespół jaki…
Kategoria: Sport
Dzień 21 września dla polskiego sportu zapisał się jako ten z najlepszych, najpiękniejszych wydarzeń. Polscy siatkarze pokonując reprezentację Brazylii zostali Mistrzami Świata w piłce siatkowej. Przypomnę tylko, że cała impreza odbywała się w Polsce i my jako gospodarze wygraliśmy w najważniejszym spotkaniu. Droga do sukcesu była bardzo długa, ale nasi sportowcy spisywali się naprawdę wspaniale. W ostatnich meczach w drodze po złoto pokonaliśmy odwiecznych rywali jak Niemcy i Rosja oraz w finale Brazylia.
Duże brawa oprócz zawodników, należą się również kibicom, którzy są również mistrzami świata w dopingowaniu i tworzeniu wspaniałej atmosfery. Cieszymy się tym wielkim sukcesem.
Reprezentacja naszego kraju w piłce znów dostarczyła nam kibicom powodów do smutku. Polska drużyna przegrała w towarzyskim meczu ze Szkocją 0:1. Kolejny raz musieliśmy zaśpiewać: Polacy nic się nie stało, Polacy nic się nie stało! to już staje się „hymnem” naszych piłkarzy ,a przytoczone słowa znają nawet zagraniczni kibice.
Przyznam, że liczyłem na lepsze widowisko, oczywiście jako kibic nie brałem pod uwagi, że moja reprezentacja może przegrać. Nie wiem czy to brak Roberta Lewandowskiego, czy w tym składzie popełniliśmy zbyt dużo błędów. Cóż to towarzyskie spotkanie, trzeba to jakoś „przeboleć” ale już jak zaczniemy grać o prawo gry w Mistrzostwa Europy musi być lepiej. Przypomnę, że na Mistrzostwach Świata nie zagramy bo przegraliśmy eliminacje.
W tym roku jak na razie w sportach jesteśmy mocni, ale w tych zimowych. Miejmy nadzieję, że wygrana polskich piłkarzy nie będzie długim oczekiwaniem.
Na koniec mała złośliwość w kierunku naszej reprezentacji, czyt. dowcip:
Jaki jest najkrótszy dowcip o polskiej reprezentacji w piłce nożnej?
Polska Gola
Bardzo się ciesze, że ma dla Państwa dobrą, bardzo dobrą wiadomość. Mamy na Olimpiadzie w Soczi już 3 medal i to ten najbardziej cenny złoty. Zbigniew Bródka najszybszy łyżwiarz świata na 1500 metrów!!! Ta wspaniała informacja soboty i myślę, że jeszcze dzisiaj tych dobrych informacji będzie dużo więcej:)ale nie zapeszając kolejnych medali na razie cieszmy się sukcesem Zbigniewa Bródki.
Przepis na sukces?
Jak się zdobywa złoty medal? Ciężką pracą i talentem, plus jeszcze jedna zmienna odrobina szczęścia. Oglądając dzisiejsze zmagania łyżwiarzy, czekaliśmy z napięciem, bowiem po polaku w rywalizacji zostało kilku dobrych zawodników. Zbigniew Bródka i Polacy czekali co zrobią rywale. Największe emocje wzbudził ostatni przejazd Holendra. Po jego przyjeździe był wynik remisowy z naszym zawodnikiem. Dopiero po sprawdzeniu tysięcznych sekund okazało się, że mamy medal i mogliśmy świętować. Szczęście i 3 tysięczne sekundy wystarczyło by zdobyć złoty medal.
Sukces mimo przeciwności?
Tak naprawdę to w Polsce nie ma warunków do trenowania. Tym bardziej należą się polakowi gratulacje. Może teraz znajdzie się szansa na rozwój tej dyscypliny.
Poniżej wynik 3 najlepszych zawodników
1. Zbigniew Bródka (Polska) 1.45,006
2. Koen Verweeij (Holandia) 1.45,009
3. Denny Morrison (Kanada) 1.45,22
Dziękujemy za złoto za te chwile radości. Dla Polski te Igrzyska Olimpijskie w Soczi są Złote:)
Ta wiadomość będzie podobna do poprzedniej relacji z Igrzysk Olimpijskich w Soczi, gdzie pisałem „mamy złoty medal”, dziś mogę jak najbardziej napisać to samo. Mamy złoty medal tym razem bohaterem Polski, jest Justyna Kowalczyk. Dopiero co martwiliśmy się kontuzją i złamaną stopą naszej zawodniczki, a dziś mówimy o złocie. Coś co wydaje się nieprawdopodobne, jak można zdobyć medal i to złoty, mając złamanie, okazuje się że dla Justyny Kowalczyk nie ma rzeczy niemożliwych.
To była przyjemność oglądania
Dzisiejsza rywalizacja na dziesięć kilometrów techniką klasyczną, była przyjemnością oglądania. Już po pierwszy pomiarze na 2.2 km polka zdobywała przewagę nad groźnymi rywalkami. Z każdym kilometrem było tylko lepiej. Z każdym metrem widok złotego medalu był coraz bardziej rzeczywisty. Po przekroczeniu mety z doskonałym czasie czekaliśmy jeszcze na Norweżki, ale one miały gorszy czas, a my cieszymy się ze złota dla Polski.
13 lutego 2014 roku, dzień który przeszedł do historii polskiego sportu, w tym dniu Justyna Kowalczyk zdobyła złoty medal dla Polski. Pełni dumy i podziwu jesteśmy pani Justyno. Tylko jedno słowo możemy napisać, za te pięknie przeżyte chwile i emocje:
Dziękuje
Nasza nadzieja medalowa nie zawiodła: Kamil Stoch mistrzem Olimpijskim. Ten dzień należał do naszego zawodnika. Już po pierwszej serii było widać, że mistrz jest tylko jeden. Prowadzanie po pierwszym skoku i to z dużo przewagą jak na skocznie małą dawało optymistyczne nastawienie dla drugiej rundy. Nie zawiedliśmy się. Kamil Stoch zwyciężył nokautując wręcz pozostałych rywali. Tak duża przewaga i to na Olimpiadzie, duży podziw. Rywale byli tylko tłem podczas konkursu.
Pierwszy złoty medal
Kamil Stoch otworzył „worek z medalami” dla Polski, zdobywając pierwszy i to złoty medal dla naszego kraju. Pacząc na dyspozycję naszego skoczka, nadzieja na kolejny krążek jest równie większa. Liczymy również na medal drużynowy, Po pierwszej serii, aż trzech naszych skoczków było w pierwszej 10.
Złoty Kamil Stoch, należą się duże podziękowania za dostarczone emocje sportowe. To był piękny dzień dla polskiego sportu.
Wczoraj mieliśmy oficjalne otwarcie Igrzyska Olimpijskich w Soczi, a dziś już mogliśmy kibicować polskim zawodnika. Duże nadzieję pokładaliśmy w pierwszym starcie Justyny Kowalczyk, która w biegu łączonym 2×7.5 km jednak zajęła dalsze miejsce. Dopiero szósta pozycja, to spora porażka naszej zawodniczki, tym bardziej, że do pierwszego miejsca zabrakło, prawie jednej minuty.
Nie przekreślajmy Justyny Kowalczyk, to dopiero początek rywalizacji w Soczi. Szansa na medal już niebawem. Sport jest nieobliczalny, nasza zawodniczka tyle razy dała nam powód do radości i wierze pisząc ten tekst, że tak będzie.
Sport jest nieprzewidywalny i to jest chyba w nim najpiękniejsze. Tym bardziej piękne jest to, gdy sensację sprawia nasz rodak. Wczorajsze zawody Pucharu Świata w Klingenthal przyniosły sensacyjny wynik. Dotychczas mało znany skoczek Krzysztof Biegun wygrał pierwsze indywidualne Puchary Świata w Skokach Narciarskich. Ze względu na warunki atmosferyczne udało się rozegrać jedną rundę. Dzięki zwycięstwu polak jest samodzielnym liderem Pucharu Świata z liczbą 100 punków, które dostał za pierwsze miejsce. We wczorajszych zawodach również inni Polscy skoczkowie dobrze się spisywali. Widać, że nasza kadra ma wielu świetnych zawodników. Duży problem będzie miał trener, aby wybrać najlepszych zawodników. Jednak takiego problemu pewnie wiele zazdrości, bo trener ma do dyspozycji teraz wielu skoczków, którzy mogą sprawić, że nasza drużyna będzie nam dostarczać wiele emocji w tym jakże ważnym sezonie.
Reprezentacja Polski nie przysparza swoim kibicom powodów do zadowolenia. Można napisać, że wręcz odwrotnie, kibic w Polsce nie ma zbyt wesołej miny. Nowy trener nowa nadzieja, niestety i to się nie sprawdziło, patrząc na grę naszych. Piłka Nożna to jedna z najbardziej popularnych dyscyplin w naszym kraju, jednak nie idą za tym wyniki. Zarówno piłka klubowa jak i ta reprezentacyjna od wielu lat nie przyniosła żadnych powodów do dumy.
Adam Nawałka na ławce trenera w pierwszym meczu przegrał (mecz ze Słowacją) w drugim mieliśmy bezbramkowy remis. Proszę sobie wyobrazić, że kibic w Polsce na bramkę czeka już 375 minut. Przez tak długi okres czasu Reprezentacja Polski w piłce nożnej nie zdołała zdobyć bramki. Niestety statystyka 375 minut bez gola może się wydłużyć. Czekamy by niemoc strzelecka naszych piłkarzy w końcu się przełamała a kibice mogli w końcu cieszyć się bramkami.
Agnieszka Radwańska nie może jak do tej pory mówić, że 2013 rok jest pechowy, wręcz odwrotnie. Polska tenisistka po znakomitym turnieju wygrywa swój pierwszy turniej w 2013 roku. Finałowym meczu pokonała ona belgijską zawodniczkę 6:4, 6:4. Jako pierwsze zwycięstwo 2013 roku w turnieju zapisujemy WTA Auckland (Australia) Mamy nadzieje, że jest to dobry prognostyk na cały rok, w którym będziemy mogli dopisywać kolejne turniejowe zwycięstwa naszej tenisistki, która zajmuje obecnie 4 miejsce w kategorii najlepszych zawodniczek